środa, 25 czerwca 2014

Plany na wakacje


..Ale najpierw o urodzinach.. Z resztą co tu dużo mówić. Dostałam tylko pieniądze (tylko XD). Tort był pyszny. 
Iii.. Tak.. To chyba tyle.
Skończyłam 14 lat! I ZACZĘŁAM 15! Nie mogę w to uwierzyć ;w;
A teraz czas przejść do tematu posta.

Moje plany na wakacje:
*czemu ciągle piszę "wakacja"?*

0. NAJWAŻNIEJSZA RZECZ EVER I WAM TEŻ RADZĘ, a mianowicie..
...
WYCIĄGNĄĆ KANAPKI Z PLECAKA! :D

1. Pomalować włosy (a przynajmniej zrobić pasemka albo końcówki)
2. Rysować.. Dużo rysować.. Bardzo dużo.. xD
3. Poduczyć się angielskiego (może się przyda 
*muszę zrobić sobie jakieś normalne emotikony..*

4. Właśnie! Zrobić elementy graficzne na bloga. (w sensie wspomniane przedtem emotikony, jakieś 'oddzielniki' zamiast "~" *zrobione*itd.)
5. Nauczyć się jakoś malować xD (kiedyś się to przyda ^^)
6. Ogarnąć swoje biurko. xD
7. Wyjechać gdzieś, choćby na 3 dni.
8. Zrobić coś produktywnego xD

Ciekawe czy cokolwiek zrobię.. Tia..

piątek, 20 czerwca 2014

Północna Grota, Urodziny, Wakacje i takie tam...



Zacznę od najważniejszej rzeczy ever! xD

Mianowicie od moich urodzin, które będą dopiero w niedziele, ale już dostałam pierwszy prezent xD - od Julii <3 Podarowała mi dwa kody do TS3 na 1000 SP *O*
Kupiłam za to Północną Grotę (miałam wcześniej 500sp).
*dziękujędziękujędziękujęxD*



A tak poza tym, to niedługo wakacje *odkryłam Amerykę*. Cieszycie się? *Jasne, że tak xD*
Jeszcze ten tydzień i w końcu..
Ale.. Zapewne ten tydzień to będą same luźne lekcje xD.. Oby..


Łapcie tu jeszcze trochę obrazków xD

Ona jest spoko xD

*to już było D:*



To było dawno, ale ok xD



I tym pięknym zakończeniem żegnam się z Wami~

niedziela, 8 czerwca 2014

Wycieczka


Przez ostatnie dwa dni byłam na wycieczce w Szczawnicy ^.^

Pierwszy dzień to w sumie nic szczególnego.. Może to dlatego, że już tam byłam xD [moje wakacje].
 Więc, w planach był wjazd na Palenice wciągiem, czy czymś takim, ale były chmury.. 
 Jechaliśmy do Szczawnicy [w sumie to nie do Szczawnicy tylko.. nie wiem.. xD] 4 godziny. [O właśnie! Pod tamę xD]. Jak już tam byliśmy to zaczęło padać i takim to sposobem spędziliśmy z 20 minut w autokarze. Później poszliśmy na tamę, do zamków i takie tam.. O tym pisze w moich wakacjach, do których link jest tam wyżej xD Różni się to od nich tylko tym, że teraz byłam z klasą [a raczej z jeszcze dwoma innymi klasami xD].

Do hotelu [można to w ogóle nazwać hotelem?] przyjechaliśmy około 18 i czas wolny mieliśmy do 19. Później poszliśmy do sklepu i parku. (Jak dobrze, że poszliśmy do sklepu, bo inaczej nie wystarczyłoby mi wody na drugi dzień <3).
No i tak chodziliśmy po tej Szczawnicy do 21 [właściwie to siedzieliśmy w parku xD Ale to już szczegół xD].

W pokoju było nas 4. Dwie dziewczyny poszły oglądać mecz i wróciły dopiero chwilę przed północą ._. A my musiałyśmy na nie czekać xD Spać mi się tak chciało, że nie wiem ;-;

Następnego dnia zrealizowaliśmy plan, który miał być pierwszego dnia. Wjechaliśmy wyciągiem na Palenicę [oczywiście wszyscy robili aferę, że trzeba będzie skakać z 10 (?) metrów i przez to jedna dziewczyna nie chciała tam wejść -.- Ale w końcu mama ją przekonała i wjechała :3]

Później.. Męczarnia.. 6 godzin (SZEŚĆ GODZIN!) łażenia po górach. Myślałam, że tam umrę. Na dodatek czasami było tak stromo, że można by było z powodzeniem sturlać się w jakąś bezdenną dziurę. Już prawie porze wąwozem Homole (bo tam właśnie zmierzaliśmy) było właśnie takie strome zejście. Po tym to już nie mogłam normalnie iść. Chyba wszystkie mięśnie jakie są w nogach mnie bolały -.- [Ach ta kondycja <3]

A ta radość jak wyszliśmy z wąwozu <3 Nie do opisania xD
Poszliśmy do autokaru i wróciliśmy do ośrodka (tak to nazwę xD).
Zjedliśmy obiad i nauczycielki ubzdurały sobie, że jeszcze na lody pójdziemy -.- Jakby w .. naszym miejscu zamieszkania nie było lodów..

Całe szczęście nie wracaliśmy już do tego ośrodka, tylko poszliśmy trochę dalej do autokaru i wróciliśmy około 19.

Przy okazji opaliłam się [można wręcz powiedzieć, że się spaliłam xD] Moje ręce wyglądają jak flaga Polski [czerwone (nie aż tak bardzo xD) do łokcia, a dalej blade ;-;].

środa, 4 czerwca 2014

Shizuu?



Pamiętacie tą chibi?
Zachciało mi się ją zrobić w wersji bardziej realnej. Oto efekt:

*Nie wiem gdzie ona ma ręce, ale okej..*
Uznajmy, że ma je z tyłu xD
Praca zajęła mi.. *zerka na zegarek* Około 2 godziny.


Zrobiłam też filmik jak to rysowałam [nie, nie trwa 2 godziny xD]:


Błagam, powiedzcie co mam poprawić xD

Wiem, że oczy i ubranie są okropne.. I włosy..
Więc proszę, szczerze oceniajcie to "cudo" xD




A oprócz tego. Mam nową grę ^^ Ale to już nie na tym blogu [chociaż miał być o grach]
tylko na TYM [notka powinna pojawić się do wieczora].

wtorek, 3 czerwca 2014

Ja - anime, Japonia


Ten post powstał żeby wyjaśnić tych zawiłych spraw ze mną, Japonią i anime [oraz mangą xD].

*Nie ma na celu obrażania nikogo, jeśli coś palnę [często tak się zdarza ;-;] to ogromnie za to przepraszam*

Hmm.. Najlepiej by było zacząć od początku, a jeśli początek to pierwsze anime.
- Kuroshitsuji
A teraz Was zaskoczę, Kuroshitsuji na początku wydawało mi się takim "najlepszym anime EVER! xD", ale z czasem zmieniłam zdanie. Było zbyt. Takie.. No takie.. Takie mroczne i.. Dziwne? No dobra, nie ważne, nie mój typ anime xD
Zdecydowanie wolę coś typu Fairy Tail czy chociażby Shingeki no Kyojin [mam nadzieję, że dobrze napisałam].

Kolejna rzecz - anime oglądam sporadycznie [chyba, że się wciągnę to lecę przez kilka odcinków *mój rekord to chyba.. 10? odcinków w jeden dzień? Nie wiem czy to jest możliwe, nie chce mi się liczyć, ale raczej tak..*]. Tylko wtedy kiedy mam ochotę i w żadnym wypadku nie na siłę. Czasami mam wrażenie, że niektórzy oglądają je właśnie na siłę, ale to szczegół..

Na początku też bardzo interesowałam się Japonią, chciałam tam *i tylko tam, nigdzie więcej* pojechać, nauczyć się japońskiego. Teraz mi to jakoś minęło, nie kocham Japonii "całym sercem [?]" - dobra może to przesada xD - teraz bardziej interesuje się różnymi stylami, [?] które chyba najczęściej można spotkać w Japonii..

Nie chcę też być takim "tró Otakó" *chociaż na początku zapewne nim byłam*, czyli według mnie zwykłym "mangozjebem", który wykłóca się o wszystkie szczegóły dotyczące anime, mangi i Japonii, ogląda anime do, nie wiem.. 1 w nocy?, a później jak rodzice wysyłają już go do łózka to czyta mangę. Dla mnie takie coś jest po prostu nie do pomyślenia.

Co sądzę o "yaoi"?
- Nie lubię.
- Nie znoszę.
- Z resztą pewnie tak jak "yuri", chociaż nigdy tego nie oglądałam [a przynajmniej mam taką nadzieję o.e].

Iii.. Tak, to tyle.

*Zapewne poruszyłam "niezwykle delikatny temat" i teraz wszyscy się za to na mnie rzucą, ale trudno, wyrażam tylko swoją skromną opinię.